Aneta i Łukasz to urocza i zakochana para. Niedawno miałem przyjemność towarzyszyć im w czasie przepięknego dnia ich ślubu. Był to piękny ślub. Starannie przemyślany i dopracowany. Motywem przewodnim była jesień a szczególnie wrzosy, które były widoczne w bukiecie ślubny oraz wianku ślubnym.

Emocji i radości nie brakowało od rana. Przygotowania do ślubu przebiegły w rodzinnej atmosferze. Dało się wyczuć emocje i radosne oczekiwanie na ceremonię zaślubin.

Para młoda zdecydowała, że do ołtarza Anetę będzie prowadził jej tato. W związku z tym Łukasz swoją wybrankę zobaczył dopiero w kościele – co dodatkowo spotęgowało emocję w tym pięknym dniu. W czasie mszy Łukasz odczytał fragment z pisma świętego, pięknie się to wpisało w ten dzień. Ceremonia to piękne sakramentalne “TAK”. Ślub zakończył się efektownym wyjściem z kościoła. Następnie była pora na szczere i pełne ciepła życzenia. Nie zabrakło oczywiście żartów ale i wzruszeń.

Początek wesele był wyjątkowy. Po tradycyjnym przywitaniu chlebem i solą przyszła pora na “pierwszy taniec”. Tutaj jednak była niespodzianka. Łukaszowi udało się przygotować niespodziankę w postaci solowego zaśpiewania “Ti Amo” Występ wzbudził wielkie zaskoczenie wśród zebranych gości ale najbardziej zaskoczona byłą Aneta 🙂 Łukasz jednak dał czadu i spisał się na medal !!

Po takim początku jasne było że parkiet tego dnia będzie gorący. Szalona zabawa nie miała końca. Gdyby nie słynne: “A teraz idziemy na jednego….” parkiet byłby pełny przez całą noc.

Anecie i Łukaszowi dziękuję za zaufania i pięknie spędzony czas. Was zapraszam do poniższej relacji